www.mafiafpn.fora.pl

Gość

Hehhehe no nie wiem czy Dawid byłby takim debilem żeby nazwać się nickiem postaci z PB którą lubi i którą prawie każdy z nim kojarzy... (avatar na PN) Very Happy

Jesli Machonej to faktycznie Dawid to moze myslał, że to jest tak prymitywne, że szybko zejdą z tego tropu a to naprawde Dawid... Smile

No zobaczymy bo chyba dziś Machonej zginie. Ja nie mam do niego przekonania bo w pierwszych glosowaniach przewaznie tak jest, że wychodzą jakies dziwne dowody którymi potem sie oskarza a tak naprawde te dowody to przypadek:/ i giną niewinni...

Tak w nawiasie to dziwi mnie Gordon ktory powiedzial otwarcie, że był w poprzedniej mafii. Na pewno ta zagrywka była celowa... Tylko czy naprawde był w tej mafii? Jesli tak to musi to byc ktos z wiodących postaci, czyli Bogas, Dawid lub Azirafal... I nigdzie nie jest powiedziane, że jesli byli w mafii w poprzedniej edycji to nie mogą być i w tej. Jestem wrecz przekonany, że ktoras z osob z poprzedniej mafii trafiła do niej ponownie!!

Gość

Gość

Gość

Moj glos na Sequentie
Nie zlosliwie czy cos tylko dlatego ze nie mam narazie na kogo zaglosowac

PS: Azi to prawdziwy Azi (Azirafal) wiec dociekanki ze ktos sie podemnie podszywa nie maja sensu
PS 2: W mafii nie jestem, a jezeli jestem lub mam jakas funkcje to prosze mnie uswiadomic bo nie zdaje sobie z tego sprawy! Serio

PS S Wink

Uwielbiam te dociekanki na poczatku gry kto to nie jest w mafii Wink

Gość

Mohamet

Machonej-6 głosów (Gordon, Burak, Antoni Ptak, Dziecko_Neostrady, somebody, Sequentia)
Embi-2 głosy (Rivermind, Czop)
Bronoman-1 głos (Korba)
Sequentia-1 głos (Azi)
Burak-1 głos (Player!!!!!!)
Player!!!!!!!-1 głos (Payton)
Roberto Ketchupaggio-1 głos (Blueinferno)
Gordon-1 głos (Tranquillo)
Azi-1 głos (Khamitsaev)
Tallimo-1 głos (Bello)
Ireland-1 głos (Bronoman)
Dziecko_Neostrady-1 głos (Holden)

Machonej został wypuszczony wolno. Nie wiedział, czy cieszyć się, czy też nie. W końcu 1nie mógł okazać się winny, bo w mafii nie był. Czuł też wszechogarniającą rozpacz po stracie kumpla, który na dodatek również był niewinny. "Gdzie tu sprawiedliwość, Ty facecie od wiszenia na krzyżu??"-krzyknął w niebo, a z placyku w pobliżu zerwała się chmara wron. Spoglądając spode łba ruszył dalej. "Co się odwlecze, to nie uciecze"-taki szyderczy szept usłyszał w swoich uszach Machonej. "Ty sobie możesz sędziego oszukać, ale nas nie!". Jeden przeciw siedmiu? Nie. Machonej po chwili był martwy. I niewinny. Znaleziono przy nim starą legitymację szkolną-Machos

Machonej-[*], aka Machos

Już te nieobecności w głosowaniach i aktywność na prawdę jutro dam, przyrzekam, teraz to tak nas cisną w szkole, że codziennie sprawdzian jakiś. A na jutro muszę jakąś zaczepiastą planszę na WOS zrobić. Także sorry.

Gość

Gość

No i te teorie ze zmianą głosu wzięły w łeb. To samo z sędzią mafiozą. Ciekawe, czy został nam ten trop podrzucony przypadkiem, czy parę osób miało w tym swoje cele, inne niż większość mieszkańców.

Gość

Gość

To jest jedna z teorii kolego. Rozumiesz w ogóle znaczenie tego slowa? Jest początek gry i każdy stara sie analizowac na swoje sposoby...

Moja teoria jest taka, że Gordon chciał się jakoby wybronić od tego, że nie jest w mafii i napisal, ze byl w poprzedniej edycji.

No ale widze, że Ty jestes strasznie przeciwny takiemu czemus tylko nie wiem dlaczego. Po prostu wyrazilem swoje zdanie a Ty starasz się mnie od niego szybko odciągnąć...

Gość

Gość

Lol - czemu oddalem 2 glosy?? Wink

Jutro po pracy bede mial wreszcie troche czasu to przeczytam dokladnie caly temat - moze sie cos znajdzie choc mysle ze na tym etapie gry nic nie wyniknie ciekawego Sad

Gość

A moze byście się tak zajeli szukaniem winnych?

Gość

Gość

No niestety, spudlowalem. W zasadzie mozna bylo sie tego obawiac, niestety moje okolopoludniowe przypuszczenia wziely w leb. W tej chwili nie mam konkretnego pomyslu na to, kto moze byc winny, pozostaje czekac na mafijne bledy.

Gość

Pudło. Teraz faktycznie należy przyjrzeć się tym, którzy nie udzielają sie.

Co do mnie, to wspomniałem o moim udziale w mafii, żeby uświadomić pewne mechanizmy, które występują w tym, nazwijmy to "ciele".

Gość

ja sie nie udzielalem bo nie mialem ostatnio czasu, ale teraz juz spoko, gram

nie jestem w temacie a nie mam za bardzo czasu na nadrobienie zaleglosci teraz

moglby mi ktos po krotce napisac glownych podejrzanych ?

Gość

Gość

sory jak cie obrazilem

jutro zaglosuje na ciebie

Gość

Gość

ok poszukam, ale chyba zaglosuje i tak na jakiegos losowego gracza aziu

khaemitsev czy jak mu tam, chyba na niego

Gość

A mojego glosu nie przyjal nikt? Na Kethupa glosowalem. Na gg.

I w ogole te Dziecko Neostrady to juz dwoch ludzi usmiercilo.

Gość

Gość

Mohamet

Ten dzien zaczal sie zwyczajnie, jak kazdy inny. Nic nie wskazywalo, ze mieszkancy miasta znowu przezyja chwile pelne strachu i grozy. Jak codzien rano Pl@yer przechadzal sie po miasteczku i ucinal pogawedki z sympatycznymi mieszkancami Derry City. Gdy usłyszal bicie koscielnych dzwonow stwierdzil, ze czas wracac do domu. Na ten moment czekala mafia, ktora straszy mieszkancow od paru dni. Pl@yer byl sledzony, czego sam sie nie spodziewal. Dochodzac do swojego domu uslyszal pisk opon, a nastepnie zobaczyl wyjezdzajaca zza rogu furgonetke. W najgorszych snach nie spodziewal sie dalszego biegu wydarzen. Obudzil sie w starym mieszkaniu. W powietrzu unosil sie gesty dym, wokol lezaly porozbijane butelki. Chwile pozniej w zasiegu jego oczu pojawily sie dwie ogromne postacie, niemal identyczne, jak sie okazalo byli to bracia. Drobnej postury Pl@yer nie mial najmniejszych szans w bezposrednim starciu z dwoma kolosami, co bezwzglednie wykorzysali mafiosi. Mocne uderzenia w glowe i tors Pl@yera byly tylko poczatkiem konca. Przypalanie ciala za pomoca papierosow oraz rozbijanie na nim szklanych butelek na nikim nie robily wrazenia w obliczu masakry, ktora dopiero miala nastapic. Bracia skorzystali z nowej promocji Castoramy i zakupili pile mechaniczne marki Stihl. Cialo Pl@yera zostalo pocwiartowane, a jego szczatki rozrzucono po calym miescie pod oslona nocy. Taki byl brutalny koniec marnego zywota Pl@yera...

Pl@yer-[*]-Bogas

Głosujemy.

Gość

Eduardo Rivermindolino był ubogim krawcem. Prowadził swój cech od 35lat, wiódł bogobojne i spokojne życie. Miał śliczną żonę, która mimo swoich 54lat nadal mogłaby startować w konkursach pięknosći i trzech synów, z czego dwóch wyjechało już z miasta, a jeden, 15letni, uczył się w szkole. Nie planował pójść śladem ojca. Eduardo był nieszczęśliwy z tego powodu. Będzie musiał oddać swój zakład w ręcę ucznia, który nie będzie jego krwi. Cóż, zdarza się.

Gość

długo nie pograłem. Potem cos skrobne jako testament:)

Gość

I moje plany poszly sie walic o kont dupy. Myslalem, ze Player to R6, ktory nalezy do mafiosow, a tu niespodziewanie okazal sie nim Bogas. Coz, dalej uwazam, ze R6 jest w mafii i bede go tropic, na dzien dzisiejszy jednak nie mam do tego glowy bo mam za duzy % w glowe.

Gość

Jak dla mnie R6 to Blueinferno ale moge sie mylic ;]

Głos na Paytona - ostatni raz losowo Smile

Jutro po pracy bede mial wolne juz do niedzieli ale musze kupic prezent wiec glosuje juz teraz

Gość

Było raczej przesądzone, że miasto ukatrupi dziś Machoneja, teraz tylko pytanie czy któryś z mafiozów dla pewności dołożył swój głos na niego? Wydaje mi się, że przynajmniej jeden góra dwóch mogło tak uczynić, a więc na Machoneja głosowali: Gordon, Burak, Antoni Ptak, Dziecko_Neostrady, somebody, Sequentia. Somebody i Gordon w miarę jakoś próbowali przeanalizować dlaczego głosują tak, a nie inaczej więc raczej wątpilwa sprawa, żeby byli mafiozami bo mafiozi póki co są pewnie "uśppieni". Dziecko_Neostrady maczało palce w dwóch zabójstwach miasta co raczej też wyklucza go z członkostwa w mafii, bo wątpie, aby był tak nieudolnym mafiozą. A więc zostają: Burak, Antoni Ptak i Sequentia - userzy, którzy jakoś tak szybko dali się przekonać na głosowanie na Machoneja. Uważam, że w tej trójce może znjdować się przynajmniej jeden mafiozo. Na kogo zagłosuje zdecyduje pewnie ślepy traf ale raczej na bank będzie to ktoś z tej trójki chyba, że wydarzy się coś co odwiedzie mnie od tych podejrzeń...

Gość

W poprzednim głosowaniu też oddałam głos na machoneja, więc nie mów, że tak po prostu dałam się przekonać. I tak bym na niego głosowała, bo to był pierwszy realny podejrzany. Inna sprawa, że somebody jako jedyny dał na kogoś argumenty i razem z Ptakiem i Gordonem dużą dozą pewności stwierdzili, że został on obroniony, gdyż jest mafiozem. To nie ja namawiałam do głosowania na niego, bo czy jest winny - nie wiedziałam.

Gość

No niestety dałem się omamić wizji Gordona i przyczyniłem się do usmiercenia biednego Machoneja. No cóż, nikogo innego podejrzanego nie było, a rzeczywistość jest taka, że zawsze ten, który mimo remisu w głosowaniu przeżyje stanie się automatycznie podejrzanym.
Co do tego, że głosy mafii przyczyniły się do śmierci Machoneja niby nie ma wątpliwości, ale z drugiej strony... BYło praktycznie pewne, że Machonej odpadnie, więc mafiozi mogli porozrzucać swoje głosy nawet na siebie nawzajem żeby wypaść z podejrzeń na jakiś czas.

Gość